Chcesz zrobić ten makijaż? Niezwykle seksowny, który podkreśla rzęsy, oczy i usta. Każda potrafi i dla każdej pasuje!!!
Nicole Scherzinger ma ciemną karnację, ale myslę, że ten typ makijażu pasuje do każdej z nas. Na zdjęciu jest Nicole – wokalistka zespołu Pussycat Dolls. Ten makijaż będzie pasował jak dla osób z ciemną, tak i z jasną cerą.
Należy zaopatrzyć się w błyszczące cienie kolorów złotych (ciemniejszy i jasniejszy) lecz odcień nie musi się za bardzo różnić, czarny ołówek dla podkreślenia oczy, czarne matowe cienie, tusz do rzęs, wklejane rzęsy.
Ciekawe wydają mi się usta. Podkreślone są dużo ciemniejszą konturówką, kolor jest bardzo ładny.
Na zdjęciu makijaż wygląda bardzo skomplikowanym, jednak uważam, że taki lsniący efekt uzyskano głównie dzięki specjalnym cieniom trwałym. Póki co udało mi się dotrzeć do firmy MAC, która jest amerykańską firma kosmetyczną i jej cienie charakteryzują się bardzo intensywnym kolorem, a pozatym są super trwałe. W sumie chyba tylko droższe kosmetyki mają takie właściwości, ponieważ na własnym doświadczeniu wiem, jak nieprzyjemnie jest kiedy makijaż zrobiony tanią marką po paru godzinach zaczyna się osypywać.
Ponieważ kolory tu sa dość intensywne, to proponuję korzystać z trochę droższych kosmetyków również ze wzgędu na to, że ważne jest by cienie się nie rozmazały i nigdzie nam się nie podziały, a kolor był wszędzie równomierny.
Otóż opiszę jak to się dokładnie robi.
Jeszcze raz podkreślę, że nie jest tak trudne jak się wydaje. Oczywiście nie wiem, jaki zestaw kosmetyków wykorzystała artystka, by uzysakć taki efekt, lecz mam swoja wersję – moją autorską propozycję.
Zacnijmy od oczu:
Nic trudnego i jest bardzo ładnie! Jak możemy zauważyć główny nacisk tu jest położony na intensywność kolorów cieni.
A właśnie jeszcze jedna rzecz, żeby kontur twarzy był taki precyzyjny jak u Nicole, należy nanieść korektorem ciemniejsze linię np. na policzkach literę “L”, na nos, na łeb (po ubu stronach).
Nicole Scherzinger ma ciemną karnację, ale myslę, że ten typ makijażu pasuje do każdej z nas. Na zdjęciu jest Nicole – wokalistka zespołu Pussycat Dolls. Ten makijaż będzie pasował jak dla osób z ciemną, tak i z jasną cerą.
Należy zaopatrzyć się w błyszczące cienie kolorów złotych (ciemniejszy i jasniejszy) lecz odcień nie musi się za bardzo różnić, czarny ołówek dla podkreślenia oczy, czarne matowe cienie, tusz do rzęs, wklejane rzęsy.
Ciekawe wydają mi się usta. Podkreślone są dużo ciemniejszą konturówką, kolor jest bardzo ładny.
Na zdjęciu makijaż wygląda bardzo skomplikowanym, jednak uważam, że taki lsniący efekt uzyskano głównie dzięki specjalnym cieniom trwałym. Póki co udało mi się dotrzeć do firmy MAC, która jest amerykańską firma kosmetyczną i jej cienie charakteryzują się bardzo intensywnym kolorem, a pozatym są super trwałe. W sumie chyba tylko droższe kosmetyki mają takie właściwości, ponieważ na własnym doświadczeniu wiem, jak nieprzyjemnie jest kiedy makijaż zrobiony tanią marką po paru godzinach zaczyna się osypywać.
Ponieważ kolory tu sa dość intensywne, to proponuję korzystać z trochę droższych kosmetyków również ze wzgędu na to, że ważne jest by cienie się nie rozmazały i nigdzie nam się nie podziały, a kolor był wszędzie równomierny.
Otóż opiszę jak to się dokładnie robi.
Jeszcze raz podkreślę, że nie jest tak trudne jak się wydaje. Oczywiście nie wiem, jaki zestaw kosmetyków wykorzystała artystka, by uzysakć taki efekt, lecz mam swoja wersję – moją autorską propozycję.
Zacnijmy od oczu:
- Nanosimy bazę pod cienie, czekamy dopóki trochę wyschnie, a nastepnie nakładamy na górną część powieki złote, lub brzoskwiniowe cienie (pigmenty z Mac, cienie z Make up Forever są bardzo dobre w tym celu, jeśli macie jakieś inne cienie, które wyglądają tak samo, bardzo proszę o komentarz). Też pod dolną linią rzęs malujemy tymi samymi ciniami linię.
- Jasnobrązowymi cieniami nanosimy nad górną linią rzęs trochę grubszą linię, następnie nanosimy bardzo cieńką linię eyelinerem pod dolną i nad górną linią rzęs (jeśli wklejamy rzęsy, to robimy to przed malowaniem eyelinera).
- W wewnętrzny kącik oka nanosimy srebrne cienie (bardzo jasne i rozświetlające) i następnie ciągniemy, aż do zewnętrznego kącika oka, sięgając pod linią brwi. To wizualnie powiększy oczy.
- Na usta można nasieść kolor wiśni, lub brzoskwini, lecz konturówka jak widać na zdjęciu jest ciemniejsza od szminki, więc należy dobrać trochę ciemniejszy odcień. Błyszczyk na zakończenie jest niezbędny.
- Róż nanosimy w kolorze brzoskiniowym, lecz osoby o jaśniejszej karnacji muszą nanieść standardowo różowe rumieńce (chociaż nie zawsze), bądź odcień ciemniejszy.
Nic trudnego i jest bardzo ładnie! Jak możemy zauważyć główny nacisk tu jest położony na intensywność kolorów cieni.
A właśnie jeszcze jedna rzecz, żeby kontur twarzy był taki precyzyjny jak u Nicole, należy nanieść korektorem ciemniejsze linię np. na policzkach literę “L”, na nos, na łeb (po ubu stronach).