Zastanawiam się nad tym ostatnio. Bo zawsze myślałam, że maluję się dla siebie, żeby dobrze się czuć sama ze sobą, by się sobie podobać. Ale przecież ... Jak siedzę w domu, to nie jestem umalowana. Robię to dopiero przed wyjściem... Czy to jest tak, że malujemy się dla facetów? Czy dla przyjaciółek? Czy dla kogo ?
Dla kogo wy to robicie?
Dla kogo wy to robicie?