Tzn. ... może nie osad, ale nie wiem, jak to nazwać. Ściera się i na ustach pozostają tylko takie białe "grudki". Wygląda to tragicznie. Niezależnie od tego, jakiego błyszczyka/pomadki użyję. Dopóki pamietam o tym, by co jakiś czas "TO" zetrzeć, to jest ok, ale chodzić z takim białym czymś na ustach przez cały dzień, to obrzydliwe ... Wiecie , o co mi w ogóle chodzi? Dlaczego tak jest? Może mam jakieś tandetne kosmetyki po prostu?
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Dlaczego błyszczyk po jakimś czasie tworzy taki biały "osad"?
Collapse
Najnowsze wątki
Collapse
There are no results that meet this criteria.