tańcze vs droższe

[Ray Ban]

Zastanawiam się ostatnio nad tym, co tak naprawdę bardziej się opłaca ... Kupić jedną droższą rzecz dobrej marki (np. Tommy Hilfiger), czy 5 ciuchów z H&Mu .. Zawsze myślałam, że wolę mieć 5 bluzek bezmarkowych, niż jedną ze znaczkiem, ale ostatnio widzę po moich ciuchach, że bardzo szybko się psują, mechacą, niszczą, rozciągają i po kiklu miesiącach zupełnie nie nadają się do noszenia. Za to mój chłopak (zwolennik znaczków) twierdzi, że ciągle nosi swetry i koszule, które kupił 5 lat temu i w ogóle nie tracą na jakości ... Więc moje pytanie brzmi: co się wg was bardziej opłaca? co wy wybieracie?

[zagubiona]

Ja na ogół wybieram te "5 tańszych", ale głównie dlatego, że znam siebie i wiem, że za pół roku, rok i tak mi się znudzą pewne rzeczy, a to jest właśnie w sam raz, żeby te troche może gorsze rzeczy znosić i podniszczyć Markowe ciuchy kupuję jak na coś szczególnego "zachoruję", strasznie mi się coś spodoba i nie moge wprost tego nie mieć ;P Ale jednak raczej wybieram tańsze ubrania. Wole częściej sobie kupić jakiś nowy ciuszek po prostu

[magdalenawola]

ja nie patrzę na markę tylko na materiał - jak widzę, że np. w h&m jest ciuch dobrej jakości, to bez obaw go kupię. nie omijam też sklepów typu peek&clopenburg (bardzo często robia przeceny, można kupić markowy ciuch w super cenie!!!). oczywiście jak przechodzę koło odzieży używanej, też wstąpie - tam jakos materialów czasami bije na glowe markowe sklepy a ceny... same wiecie

[audie]

zgadzam się z moimi przedmówczyniami - liczy się głównie jakość, ponieważ nie można od razu zakładać, że jeśli jakiś ciuch pochodzi z H&Mu to raczej wkrótce spiszemy go na straty i odwrotnie, jeśli posiada markową metkę to będzie nam służył bardzo długo.

moja polityka dotycząca droższych i tańszych ubrań opiera się na kupowaniu zwykłych, potrzebnych na co dzień ubrań w sieciówkach (np. czarne koszulki - nawet markowych nie użytkujemy zbyt długo, ponieważ szybko tracą swój kolor), a płaszczy, butów i torebek w droższych. wychodzę z założenia, że zakup płaszcza nawet w tańszych sklepach jest dość znacznym wydatkiem, więc dołożenie jeszcze drobnej sumy w tym wypadku zagwarantuje mi rzecz dobrej jakości, w której spędzę zapewne większą części sezonu wiosennego i jesiennego. co do butów to dbam w ten sposób o swoja wygodę i zdrowie - buty droższe będą miały odpowiednio wymodelowaną konstrukcję, stabilny obcas, a wszystko to z porządnych materiałów, czego nie można powiedzieć o szpilkach z np. H&Mu cz Zary. co do torebek to pewnie same wiecie jak jest - nigdy ich za dużo, a jeśli są dobrej jakości to posłużą bardzo długo